Oszołomiona podniosłam się. Słońce dopiero wychodziło.
Ile ten sen trwał ? Całą noc ? Co miał znaczyć ? Może to znaczy że umrę i spotkam władców tego naszyjnika ? Ale ojciec... -łzy napłynęły mi do oczu.
Pobiegłam wielkimi susami do czytelni. Panowała tam grobowcowa cisza. Cicho stąpałam po posadzce. Udałam się do działu o magi. Potem wybrałam książki o wizjach, złudzeniach i snach. Pierwsza książka miała poczerniałą chyba od ognia i wyryty napis: " Wizje - ostrzeżenia nie z tego świata". Zaczęłam ją czytać. Wreszcie natrafiłam na rozdział : " Wizja czy sen, senne wizje ". Czytałam :
" Wizje czasem objawiają się przez sen. Trwają przez cały sen lecz tak na prawdę to kilka krótkich zdarzeń. Nie pochodzą one z tego świta. Przesyłają ja Dusze Nieśmiertelne dlatego są niezrozumiałe. " przerwała. Co to są Dusze Nieśmiertelne ? . Wzięłam książkę i otworzyłam ją na wyjaśnieniach. Tak było to tam:
" Dusze Nieśmiertelne - zmarłe, ważne wilki dla danego wilka. Są to przodkowie, poprzedni władcy przedmiotu, bliskie osoby. Posiadają one moce przesyłania wizji i iluzji wilkowi"
Czyli by na to wyglądało że moimi Duszami są ojciec, siostra, i ci przodkowie co byli we wizji. Kontynuowałam lekturę o wizjach :
" Ich sens można dopiero zrozumieć po spotkaniu z Nieśmiertelnym. " Tekst się z kończył. Usiadłam przy ścianie z pozostałymi dwoma książkami.
Po spotkaniu z Nieśmiertelnym ? - zaniepokojona myślałam - Jak spotkać umarłego by zrozumieć wizję ? Kogo mam spotkać ? Ojca ? Przodków ? - tego było za wiele jak na malutki rozumek waderki.
W dwóch książkach nic nie było już o sennych wizjach. Udałam się do działu życia po śmierci. Po poszukiwaniach znalazłam książkę pt. " Podróże i spotkania ze zmarłymi cześć 1 " .
Czytałam długo lecz nic nie było na temat spotkań z Duszami Nieśmiertelnymi. Postanowiłam znaleźć część drugą. Książka była dużo mniejsza. Gdy ją otworzyłam zaświeciło od niej blaskiem. A potem blask zniknął. Nie było nic napisane. Gdy jej dotknęłam poczułam mrowienie. Usłyszałam szept w myślach :
" Jeśli tego naprawdę chcesz... to mów i myśl... kurs obierz na odgłos z wnętrza... pójdź a pokieruje cię jeden z nich... a potem wypełni się co się wypełni... czy zdążysz przed wykonaniem się wizji... "
Szept ucichł. Pusta strona, którą dotknęłam zapaliła się i szybko spłonęła. Jakby nigdy nie istniała.
CDN...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz