Wzięłam jeszcze raz książkę. Czytałam
"Smoko-wilki czasem w popadają w stan furii. Nie da się ich powstrzymać, rzadko kiedy się udaję. Napad furii, jest bardzo niebezpieczny, kilka tysięcy wilków przez te napady umierało. Nastolatki bardzo często się buntują, częstą spotykają się w grupach."
- Tyle nie chcę zapoznawać się więcej z tą lekturą- uśmiechnęłam się do Owena.
- Kelly, dowiedziałaś się czegoś?
- Tak bardzo dużo, chodźmy już spać.
Nie czekałam na odpowiedź Owena i padłam zmęczona na ziemię. Po kilku minutach poszłam spać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz