-Niestety nie mogę. Muszę pomóc Elizabeth w odnalezieniu Klejnotu Życia. Druga alfa cię oprowadzi. Nie gniewaj się.
-Aha... To pa.
Biegłem ile sił w łapach, zatrzymałem się w Ruinach, Damien już tak był.
-No to co? Do portalu.-rzekł
Pobiegliśmy gonitwa nie trwała długo, ale czekanie na Gryfina już tak.
-Przyszedł.
-Wreszcie jesteś.-burknąłem
-Sprawy osobiste.-tłumaczył
Gryfin skiną łbem i pobiegliśmy tropem Elizabeth. Po kilku godzinach znalazłem ją. A resztę już znacie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz