poniedziałek, 5 sierpnia 2013
Od Lary
Wyszłam z jaskini nad jezioro. Usiadłam na brzegu jeziora i zaczęłam przyglądać się swojemu odbiciu i myśleć. Jeszcze w tej watasze czułam się nie swoja. Nie lubię zawierać nowych znajomości. Jest to dla mnie najgorsze utrudnienie w życiu. Czasem obserwuje bawiące się szczeniaki i rozmawiające wilki. Sama nie wiem dlaczego akurat ja jestem nieśmiała. Miałam duże rodzeństwo oraz rodzinę. Może to dlatego, że zostałam odtrącona? Albo przez to, że długo siedziałam sama. Nie wiem, ale problem na pewno tkwi we mnie. Moje przemyślenia przerwał Faluś. W wodzie zobaczyłam jej odbicie i natychmiast wstałam.
-Przepraszam jak przeszkadzam. Mogę natychmiast zejść ci z drogi.
Wadera uśmiechnęła się i powiedziała:
-Dlaczego masz mi przeszkadzać? Przecież nic nie robisz.
-Ale niektórym wilkom przeszkadzam.
-Ale nie mi.
-To dobrze.
Faluś szedł dalej. Nie wiedziałam co zrobić. Postanowiłam zrobić pierwszy krok do pierwszej mojej znajomości.
-Poczekaj chwilę. Mogłabyś mnie oprowadzić po terenach. Nie znam jeszcze tych okolic.
Faluś?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz