-Ja też Cię kocham.- wyszeptałam
Zamknęłam oczy... chciałam aby ta chwila trwała wiecznie. Uśmiechnęłam się i wsłuchałam w szybkie i rytmiczne bicie jego serca. Pogładził mnie po policzku. Popatrzyłam na niego, przyglądał się mi z uśmiechem.
-Wracamy?- zapytał
-A musimy?
-Nie.
-To zostajemy.
-Dobrze.
Wtuliłam się w niego jeszcze bardziej i zamknęłam oczy. Wbrew własnej woli powoli zasypiałam.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Rano ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Obudziłam się na mchu. Sennym wzrokiem badałam przestrzeń przed mną. Zobaczyłam drzewa, małą plażę, wodę i Kirito siedzącego na brzegu. Wstałam i podeszłam do niego.-Dzień dobry.- uśmiechnęłam się lekko
-Dzień dobry śpioszku.
-Kirito, muszę już wracać, bo mam strasznie dużo rzeczy do zrobienia i mógłbyś mnie odprowadzić?
~~~~~~~~~~~~
Kirito?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz