czwartek, 15 sierpnia 2013

Od Kuu - Fałszywy alarm... C.D

Rano obudziłam się jakby z jakiegoś koszmaru... Derlich stał przy mnie, przyglądał mi się.
- Mam jedno pytanie. - Zaczęłam się podnosić. - Czy ty jesteś w mojej Watasze?
- A jak myślisz? Pewnie, że tak. Jesteśmy w pokoju Eli.
- Zaraz pewnie przyjdzie!
- Ta na pewno. Eli migdali się z Kirito.
- Eh... Albo ktoś nas usłyszy!
- Nie.
- A może jednak?
- Nie możesz krzyczeć...
- Co chcesz ze mną zrobić?
- A jak myślisz?
- Ty parszywy psie!
- To najmilsze określenie mnie przez ciebie...
Warknęłam ostrzegawczo.
- Nie wysilaj się - Uśmiechnął się szyderczo.
Znów zaczęło mi się kręcić w głowie. Upadłam. Widziałam przez mgłę jego jak wychodził z pokoju Eli.
- Jeszcze tu wrócę - Zaśmiał się, a ja straciłam kontakt z rzeczywistością.
C.D.N.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz