Poszłam do lasu. Biegłam przez chwilę tropiąc zwierzynę. Niestety moje wysiłki nie zdały się na nic. Po kilkunastu minutach poczułam okropny ból.
Zaczyna się, pomyślałam (...)
Na świat przyszły dwa szczeniaki. Pierwsza urodziła się brązowa waderka:
Potem druga:
Od razu wiedziałam, że tęczową nazwę Rainbow. Dla brązowej trudniej było wymyślić imię. Wreszcie pomyślałam, że pasowałoby do niej Taravia. Gdy tylko odpoczęłam zabrałam szczeniaki do Padającego Drzewa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz