Spoglądałem cały czas na Eli. Nie zwracałem uwagi na nic innego.
-Kirito?
-Tak?- uśmiechnąłem się
-No bo.... przez tą burze nie mogę zasnąć.
-.........
-M-mógłbyś mnie przytulić? - zarumienia się
-Ja ciebie?! Przytulić?!
-Tak. Zdziwiło cię to?
-Taaak . - zaczerwieniłem się
-To przytulisz czy nie? -powiedziała zawstydzonym głosem
Wstałem i położyłem się obok Eli. Delikatnie położyłem rękę na jej ramieniu, a ona wtuliła się we mnie. Nie wiedziałem co mam dalej czynić, co powiedzieć. Przełknąłem ślinę i powiedziałem:
-Jeszcze nikt nigdy jak ty nie przytulał się do mnie. Naprawdę cieszę się że ciebie spotkałem.
Wadera nic nie odpowiedziała. Spojrzałem na nią i zobaczyłem, że już śpi.
-Kurczę, aż tak usypiam innym. -objąłem ją drugą rękom i usnąłem.
Rano:
Wstałem skoro świt. Pobiegłem nad jeziorko obmyć twarz. Spojrzałem w tafle wody:
-Co ona we mnie takiego widzi? Przecież jestem zwykłym kolesiem. - powiedziałem sam do siebie
W końcu wstałem i pobiegłem do Eli, Siadłem obok niej. Po chwili otworzyła oczy.
-Dzień dobry śpiąca królewno,
-Dzień dobry. - uśmiechnęła się
-Ja ci się ze mną spało?
-Bardzo dob.... SPAŁO!! NIE, NIE!! TY MNIE TYLKO PRZYTULIŁEŚ!! NIE SPALIŚMY RAZEM!!- krzyknęła
-No tak, tak, Ma się rozumieć. Tylko przytuliłem. - powiedziałem poddenerwowanym głosem
-Zboczuch. - odwróciła głowę w drugą stronę.
-Yyy..... Eli zaczerwieniłaś się. - pokazałem na nią palcem
-NIE PRAWDA!!
-Ok, ok. Bynajmniej wiem, że czujesz się lepiej. - Zaśmiałem się
-Cicho - szepnęła
-O Eli dała byś się namówić na wieczorny spacerek?
=============
Eli ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz