środa, 16 października 2013

Od Somethy - moja historia

Biegłam jak szalona. Ledwo łapałam oddech. Gonił mnie... Ja to wiedziałam... Po długotrwałym biegu w końcu zwolniłam. Cała się trzęsłam i ciężko dyszałam. Zauważyłam norę. Z trudem się do niej wczołgałam. Zemdlałam. Nie wiem ile byłam nie przytomna. Kiedy się ocknęłam już wschodziło słońce.
"Może to był tylko sen" pomyślałam.
Ale jednak się myliłam. Moja sierść była gdzieniegdzie pozlepiania krwią. Zaszlochałam. Najpierw popłynęła jedna łza, potem druga. Dalej nie liczyłam. W takim stanie znalazła mnie Elizabeth, alfa watahy Wilczych Serc. Zdołałam tylko wykrztusić swoje imię. Pytała się dlaczego płaczę i co się stało... Nie odpowiedziałam... Nie mogłam... Po dłuższym zastanowieniu wzięła mnie ze sobą. W taki oto sposób dołączyłam do watahy Wilczych Serc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz