Popatrzyłem się na nią... Po chwili zastanowienia położyłem łapę na jej głowie.
-Cieszę się niezmiernie, że to do Ciebie usłyszałem.
-Aaa. Tato ?
-Tak?
-No, a mogę tą noc spędzić z wami ? - uśmiechnęła się
-No ależ oczywiście, ale bez żadnych psikusów. Mam się obudzić tam gidze się położyłem spać. Rozumiemy się. - uśmiechnąłem się do niej jednoczenie zadając sobie pytanie ,, Ciekawe co odpowie?''
Ritta chwilką się zastanowiła. Wstała i położyła się obok Eli.
-Nic nie obiecuję. - powiedziała cichutko
-Co tam wymamrotałaś?
-Nic takiego. Dobranoc. - uśmiechnęła się pod noskiem
Popatrzyłem jak Ritta zwija się w kłębek. Po chwili spojrzałem na Eli po czym znów na Ritte
,,Eh... jak ona słodko wygląda gdy śpi. Widocznie ma to po mamie ''
Oparłem się plecami o drzewo wpatrując się w niebo.
-Chym... ciekawe co by było gdyby.....
Nagle Eli wstała i oparła głowę o moje ramię.
-Hej kochanie. - powiedziałem cichutko by nie obudzić Ritty
-Hej misiu. Ciekawą rozmowę miałeś z naszą córeczką. - zachichotała
-Eli?! Nie ładnie podsłuchiwać.
==============
Eluś ? Sorki jak zwykle nic zrozumiałego z tego nie wyszło xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz