Siedziałam w wodzie i wpatrywałam się w Księżyc. Była pełnia. Zaczęło mnie wszystko piec. Wyszłam szybko z wody. Czułam się trochę inaczej. Spojrzałam w wodę. Moje odbicie było czarno niebieskie. Nie byłam sobą. Zobaczyłam za sobą odbicie czarnego basiora.
- Kim jesteś? - Zapytał.
Rozpoznałam go. To był Elm. Niestety on mnie nie rozpoznał.
- Jestem Luna i jestem tu nowa. - Piwiedziałam uważając na słowa.
- Miło mi jestem Elm.
- Oprowadzisz mnie po terenach Watahy?
~~~~~~~~~
Elm?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz