-Nieznajomym..... Aha spoko.-i ruszyłem przed siebie aby uniknąć kontaktu z Sophią. Niestety mnie dogoniła.
-Ej co się stało?
-Nic.
-Nie załapałeś żartu?
-Załapałem, ale brakuje mi mojej mamy.
-No weź ona gdzieś tam jest.
-Jest, ale sama. Zostałem jej tylko ja, już nie ma mojego taty.
-Carl nie przejmuj się.
-Jak tak możesz mówić?!
-Opanuj się!
-Przepraszam, ale ta niewiedza mnie wykańcza.
-Wiem.
-Wolałbym wiedzieć, że nie żyje, niż nie mieć pojęcia co z nią jest.
-Carl zawsze można mieć nadzieję.
-Nadzieja nic nie pomoże.
-Pomaga.
-Jak tak to udowodnij to.
----------
Sophia (FalVie)?????????????????????
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz