piątek, 11 października 2013

Od Kirito cd - do Elizabeth

-Zaraz zaraz.... Ritta czy ty nazwałaś mnie ,Tatą' ?! - zdziwiłem się
-Tak... to znaczy nieeee. Przejęzyczyłam się. Każdemu może się zdarzyć - jeszcze bardziej się oburzyła.
Spojrzałem na Eli a ona na na mnie. Po chwili oboje się zaśmialiśmy.
-Ej. Znów się śmiejecie, a ja nie wiem o co chodzi. Może przejdziemy już do sedna tych waszych,, Obrad rodzinnych ''?
-Tak, tak, Ritta ma rację. Kiri zaczynaj. - przytaknęła Eli.
-Czemu ja? - spojrzałem na Eli, a ta nic nie odpowiedziała tylko się uśmiechnęła - No dobra dobra.
Wstałem , kaszlnąłem i powiedziałem:
-Więc tak. Musimy ustalić parę zasad....
-Zasad!! - przerwała mi Ritta
-Ritta uspokój się daj mu dokończyć. - uspokajała Elizabeth
- Dziękuję Eli. Po pierwsze.. Masz nie wparowywać ze złością i krzyczeć na mnie kiedy jestem sam z Eli- pokazuje palcem na Ritte - nie musisz się bać o mamę. Ja jej nic złego nie zrobię.
Ritta z każdym moim słowem coraz bardziej się denerwowała, a Eli coraz głośniej zaczynała się chichotać.
-Po drugie. Masz nam o wszystkim mówić. O tym czy masz jakieś problemy lub czy jesteś smutna. Jesteśmy rodziną więc będziemy się wspierać. I jeszcze jedno pytanko.. Ritta chciała byś mieć rodzeństwo??
-Ż-ż-że co?! Ale to ty wcześniej będziecie musieli .... NIE !!! NIE!! I jeszcze raz Nie! Mamo powiedz coś tacie!
-K-Ki-Kirito! - zaczerwieniła się Eluś - Będę musiała z tobą porozmawiać w cztery oczy.
-Brawo mamo! Dostanie ci się.
-Hi hi. Dobra Ritta jak sama słyszysz koniec narady rodzinnej.
-Jej. W końcu wolna! - krzyknęła z radości - Że idę to nie znaczy, że się nie dowiem co wy tu robiliście.
-Ritta. - podszedłem do niej - Wiesz, że wcześniej po raz kolejny powiedziałaś do mnie ,Tato'.
-To też było przejęzyczenie. - zakłopotała się
-He he. Dobrze , uważaj na siebie córeczko.
Ritta spojrzała na mnie. Otworzyła buzie chcąc do mnie coś krzyknąć pewnie przez to że powiedziałem do niej ,córeczko'' lecz odwróciła głowę i uśmiechnęła się. Ruszyła przed siebie, a ja podszedłem do Eli, która cały czas była czerwona.
-Uf.... pierwszą naradę mamy już za sobą. Eluś? - położyłem rękę na jej czole- Ale masz gorące czoło i policzki. Coś się stało ?
=============
Eluś ..... rozmowę na ten temat czas zacząć. xD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz