Zahaczyłem o jakąś gałązkę i upadając, usłyszałem plusk. Podniosłem się i zobaczyłem tą samą waderę co w jaskini. Wychodziła z wody i siadała w plamie słońca, aby się osuszyć. Podszedłem bezszelestnie bliżej. Po chwili wader odwróciła się i skierowała na mnie wzrok.
Przyglądaliśmy się sobie chwilę, po czym wadera wstała i podeszła do mnie.
____________
Lea? ^^
Zasada nr. 1: Nigdy dobrowolnie nie kończ opowiadania ShinEEE. Nigdy. xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz