Zobaczyłam jak pewna grupka Wilków zbliża się do watahy, potem pytali o cos Kuu. Zauwazylam na Końcu Conor'a. Ucieszyłam się. Potem rozbiegli się do jaskiń. Conor chyba mnie widział, ale nie podszedł do mnie. Postanowiłam pozniej się z nim spotkać. Zauwarzylam, ze idzie z nim wadera. Gorzej. Przytulał ja! Zobaczył mnie. Uciekłam. Nie chciałam na niego patrzeć. Dotarłam do lasu. Usiadłam i zaczelam plakac. Mi na nim zalezalo! A on co?!-Myslalam. Uslyszalam szelest.
~~~~~~~~
Ktosiu? Opiwiadanie telefonowe, sorki za bledy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz