Czas leciał nieubłaganie. Za kilka dni miałyśmy ruszać. Poszłam na polowanie. Biegnąc towarzyszyło mi pojawiające się już przez kilka dni uczucie ciężkości. Gdy dogoniłam moją ofiarę-zająca i się na nią rzuciłam rozbolała mnie głowa. To pewnie wynik gwałtownych ruchów, pomyślałam. Zaczęłam jeść, lecz i to nie poskutkowało najlepiej. Po chwili ból głowy i mdłości mi przeszły. Zostawiłam zdobycz i powoli ruszyłam do Loary.
- Witaj Katee - uśmiechnęła się na mój widok
- Cześć - odparłam
- Coś się stało ? - spytała
- Tak. Zbadasz mnie ? Przez kilka dni mam bóle głowy i mdłości...
Loara zaczęła mnie badać.
~~Trochę później...~~
Loara wróciłam.
- I co mi jest ? - spytałam
- Wiesz to raczej dobra wiadomość - zaśmiała się
- Jaka ? - gwałtownie wstałam i rozbolała mnie głowa
- Jesteś w ciąży. Gratuluję.
- Masz rację. To świetna wiadomość! Powiem Boorei'emu.
- Tylko powoli... - zawołała za mną
~~Padające Drzewo~~
Gdy szłam do Boorei'a, wpadłam na siostrę.
- Ale masz dobry humor - uśmiechnęła się
I nagle dopadły mnie wszystkie wątpliwości. Przecież teraz nie pójdę z Choko do matki...
- Choko... ja nie mogę iść z Tobą
- Czemu ? - spytała zdziwiona - To przecież za kilka dni.
- Wiem... ale ja... ja jestem w ciąży.
- To będę musiała iść sama...
- Przykro mi... -westchnęłam
- Ty mi się nie smuć tylko ciesz. Idź do Boorei'a i mu powiedz - znów się uśmiechnęła
- Jasne.
Pobiegłam do "pokoju" Boorei'a. Na szczęście zastałam go tam, bo nie wiem co bym innego zrobiła. Ból głowy trochę mi dokuczał.
- Cześć.
- Hej. - spojrzał na mnie
- Mam dobrą nowinę. Jestem w ciąży ! - uśmiechnęłam się promiennie
~~~~~~
Boorei ???
Jak ty nie napisałeś CD to ja napisałam xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz