-Masz rację. Już wiem gdzie jest Moon.- uśmiechnąłem się- Pójdę poszukać Moon i FalVie, a ty możesz pójść po FireFoxa?
-Jasne.
Poszedłem w stronę wodospadu. Miałem rację, Moon tam była.
-Moon!-krzyknąłem- Chodź do nas! Zebranie rodzinne!
Waderka rozmawiała przez chwilę z Zanem i przyszła. Razem poszliśmy szukać FalVie.
~Jakiś czas potem~
FalVie, Moon i FireFox siedzieli spokojnie, jakby czekali na osąd.
-Dzieci, wraz z Raschą mamy dla was dobre wieści.
-Jakie?
-A więc jutro poznacie resztę rodziny.- powiedziałem
~~~~~~~~~~~~~~
Rascho?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz