Dość szybko i bez problemów zostałem przyjęty do watahy Wilczych Serc. Niestety nikt nie miał czasu pokazań mi terenów, więc musiałem poznać je sam. Jednak był jeden problem - nie wiedziałem gdzie jest granica watahy. Właśnie z tego powodu postanowiłem znaleźć kogoś, kto by mnie oprowadził. Gdy tak błądziłem po ,,terenach" na swej drodze napotkałem waderę. Wyglądała na miłą, więc miałem nadzieje, ze pokaże mi terytorium watahy. Podszedłem do niej.
- Witaj, jestem Taison, dla przyjaciół Tais. A ty to ???
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Valenika ????
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz