Racoon zostawił mnie. Ja poszłam się przejść. Zobaczyłam Derlicha. Podkradał się do groty rodziców. Bez namysłu rzuciłam się na niego. Poczułam przeszywający ból. Trafił mnie trucizną w plecy. On stał za mną i przede mną. Ten przede mną zniknął. A ten za mną zaczął się śmiać. Zostawił mnie z tym. Chciał mnie wykończyć. Kawałek dalej usłyszałam rozmowy. Podczołgałam się tam i upadłam całkiem. Powiedziałam:
- Derlich... on... chce... zabić... mnie... a później... was... - Straciłam przytomność.
~~~~~~~~~~~~~~~
Eli? Kiri? Racoon?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz