- Fire...- zawahałam się - Nie chcę byś szedł ze mną. Po prostu nie chcę. Ja nie chcę abyś robił coś rzekomo dla mojego bezpieczeństwa. To wszystko kłamstwo. Jedno wielkie kłamstwo. Może i gwiazdy nie są moją ulubioną rzeczą ale co z tego ? Co z tego wszystkiego ? - Fire chciał coś powiedzieć lecz ja mu nie dałam - Wiem, że to wszystko to tylko udawana życzliwość i robisz to tylko dla tego żeby być takim jak przystało, lecz ja nie chcę czegoś takiego. Nie chcę twojej pomocy. Niczego. A ty nic nie chcesz ode mnie. "Gdy jesteś sam czujesz się najlepiej". Więc nie idź za mną.
Poszłam przed siebie płacząc cicho.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz