Spacerowałam sobie po lesie. Dzień był całkiem przyjemny, świeciło słońce, wiał lekki wiaterek, temperatura w sam raz. Przemierzając las, w dalszym ciągu usłyszałam cichy płacz. Natychmiast się zatrzymałam i usiłowałam odnaleźć zrozpaczonego wilka. Poszukiwania nie trwały długo. Zobaczyłam płaczącą Qpę. Usiadłam obok niej. Spojrzałam na nią.
- Czemuż to rozpaczasz ???? Coś bardzo złego się stało ??? - uśmiechnełam sie
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Qpa ???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz