czwartek, 25 kwietnia 2013

Od Aishy

Wyszłam z zamku. Szlam koło granic terenów watahy, aż nagle usłyszałam czyjeś kroki. Okazało się, że był to wilk. Wyglądał mniej, więcej tak:
http://th09.deviantart.net/fs71/PRE/f/2012/103/1/7/with_feathers_like_these_by_sushi-d4w02w9.png
Postanowiłam wypróbować na nim mój czar. Zamrugałam oczami i podeszłam doniego.
-Jak się nazywasz przystojniaku?- Zagadałam.
- Lucke.- Powiedział. Coraz bardziej z nim rozmawiałam i używałam mojego czaru. W końcu całkiem był po mojej stronie. Gdy gdzieś szłam, on szedł za mną. Był moim sługą.
- Jeszcze kilku i zrealizuję mój plan...- Zaśmiałam się szyderczo do siebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz