(...) Długo już podażałam za Desto. Naszczescie nie wie jeszcze, że go śledze. W koncu zatrzymał się. Ja przez nieuwage weszłam na patyk. Rozległ sie tzrask. Desto szybko sie odwrócił, a ja odzkoczyłam w karzaki obok. Podszedł. Najwidocznej domyslił sie ze ktos go śledzi. Nie byłam jeszcze w pełny sprawna po wydarzeniu w Lodowje Wieży. Zaczeło brakować mi sił. W każdej chwili, znów mogłam stac sie widzialna. Wolałam uciekać. Biegłam przed siebie. Zapomnaiłam, że poruszajac gałecie Desto nabierze pawności, zę jest śledzony. Odwruciłam się w tył, nie było go tam. Kiedy znów sie odwróciłam w drugął strona, coś skoczyło na mnie i przycisneło do ziemi. To był Desto.
- Kim ty jestes i czemu mnie śledzisz ??? - spytał zdenerwowany
Nic nie odpowiadajac stała sie znów widzialna. Desto kiedy zobaczył kim jestem był bardzo zdziwiony.
- Rascha ??? - spytał tym razem z ogromnym zdziwieniem
- Tak, to ja Rascha
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Desto ????
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz