- Desert, ale ty nic nie rozumiesz... - zawachałam się, nie wiedziałam
czy moge mu zaufać i wyznać prawde. Gdyby Xc sie dowiedział, zabił by
go, a ja nie moge na to pozwolić - Wiedz, że jesteś jedynym stworzeniem,
któremu zaufałam i wyznam prawde. Ale Xc nie może sie dowiedzieć o
naszej rozmowie, dobrze ???
Desert kiwnął głową na zgode.
- To się zdarzyło bardzo dawno temu. Ja i Xc byliśmy wtedy
szczeniakami. Co prwda nie mam 4 lat, ze kilka set ich bedzie... To
wszystko przez klątwe. Demona, w którego się przemieniem, nie da się
okełznać. Tuż po naszych narodzinach siostra mojej matki rzuciła na nas
klątwe, którą zapieczętowała krwią matki. Zrobiła to z nienawiści do nas
i do niej. Mijały lata a ja i Xc musieliśmy radzić sobie sami. Niedługo
po tym Xc zaczął się dziwnie zachwywać i zmieniać w demona. Trzymaliśmy
sie razem wiedząc, że jesteśmy inny i nie ma tu dla nas miejsca. Nie
moge sprzeciwstawić sie bratu bo on jest zbyt potężny. Mu obojętne są
uczucia. Jeśli się dowie, że ja ci cokolwiek powiedziałam zabije mnie i
ciebie...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Desert ????
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz