Spojrzałam w niebo, a potem na ogon, w którym czułam mrowienie. Jego końcówka zrobiła się biała.
- Dziękuję za oprowadzenie, ale muszę już iść. - Powiedziałam szybko i pobiegłam do biblioteki.
~~Gdy tam dotarłam~~
Szukałam w całych stertach książek, tej jednej.
- Znalazłam. - Powiedziałam do siebie, trzymając księgę z napisem "Wilki natury i ich pochodne".
Szukałam w niej działu o Wilkach Tęczy. Otworzyłam na byle jakiej stronie. 'O jakie szczęście - pomyślałam'. Znalazłam co szukałam. Widniał tam kawałek tekstu:
"Wilki Tęczy podczas pełni: Najczęściej stają się inną postacią niż zazwyczaj. Instynkt podpowiada im wtedy odpowiednie imię, więc mają dwie osobowości." Byłam już całkiem sobą. Za moimi plecami usłyszałam szum i stukot pazurów.
- Hej Mira, nie widziałaś przypadkiem Luny? - Zapytał Elm.
- Hej. Nie nie było jej tu. - Zamknęłam szybko książkę.
~~~~~~~~
Elmek?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz