Usiadłam na ziemi. Wpatrując się w zieloną trawę myślałam o Moon i Dolphy. Może popełniam błąd ratując lwicę i łącząc jej los z losem wadery? Pokręciłam łbem i wstałam. Ruszyłam przed siebie. Przed oczami miałam na wpółżywą lwicę i jej przyjaciółkę. Z przyemyśleń wyrwał mnie lekki ból i jęk basiora. Wstałam z ziemi.
- Sorry. - wymamrotałam
~~~~~~~~~~
Cardinel?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz