-Fakt. Szybciej Eli!
-Dobra już pędzę.
Pobiegłyśmy do granicy Watahy.
-Szybciej!
-Kuu, spokojnie.
-No, dobrze.
-A co tak właściwie się stało?
-Mama nawiedziła mnie w śnie i powiedziała, że potrzebuje naszej pomocy. Zostało ich tylko czwórka. Mama, tata, siostra i jakiś wilk, który chciał odejść, ale zmienił zdanie. Będzie wojna!
~~~~
Eli?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz