wtorek, 11 czerwca 2013

Od James'a-Dawni członkowie cz.1

Wstałem rano, zjadłem wczorajszą sarnę. Później ruszyłem w miejsce nikomu z watahy nieznane. Może ktoś je znał, ale w to wątpię. Biegłem dalej, nagle zaczeło mi burczeć w brzuchu. Stanąłem w miejscu i zacząłem się rozglądać. Po chwili zobaczyłem sarnę, przypatrzyłem się i rzuciłem się. na nią.

CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz