piątek, 3 maja 2013

Od Nali - Co?!

Nadchodziła noc. Razem z Night Howl'em pobiegliśmy do jaskini.
-Sorki Boorei, ze tak długo...- Wydyszałam.- Cześć Caribo.- Położyłam się obok szczeniaka. Boorei pożegnał się z nami i wyszedł. Szczeniak wstał i pisnął
.-Gdzie on jest?- Zapytał rozglądając się.
-Już poszedł.- Odpowiedział Night Howl. Mały podszedł do jednej ściany i od razu zasnął. Przytuliłam się do partnera i.... Tak samo zasnęłam.

- Rano -

Wyszłam przed grotę. Słoneczne promienie ogrzewały wszystkie tereny watahy. Nagle poczułam skurcz w brzuchu. Zaczęłam szukać Night Howl'a.
-Musimy iść do Loary.
-Po....- Chciał zapytać.
-Cicho!- Szepnęłam.

- Po znalezieniu medyczki -

-Cześć...-Zaczęłam.- Mogłabyś mnie zbadać?
-Oczywiście.- Suczka uśmiechnęła się. Weszłam z nią do innej jaskini. Loara zaczęła mnie badać. Po namyśle odpowiedziała pogodnie:
-Moje gratulacje! Jesteś w ciąży!
-CO ?!- Wrzasnęłam. Nagle do pokoju wpadł Night Howl.
-Coś się stało?- Zapytał zaniepokojony.
- Nie tylko...- Do oczu zaczęły cisnąć mi się łzy radości.- Będziesz tatą!- Rzuciłam się mu na szyję i mocno ścisnęłam.

< Night Howl ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz