Nagle rozległ się czyjś śmiech. Zza krzaków wyszedł wilk...
-K-kim j-j-jesteś?-powiedziałam
Na prawdę zaczęłam się bać...
-Nie pamiętasz mnie? Tego, który zgładził twój lud? Tego który zna słabości wszystkich? HA! Wiedziałem jak Cię zgładzić, dla tego zamieniłem wasze moce! Bez swoich jesteś bezbronna!
Zaczęłam unosić się w czerwonej poświacie. Szary basior jednym płynnym ruchem łba sprawił, że... Uderzyłam w ścianę z litej skały. Pisnęłam lekko z bulu. Misiu podbiegł do mnie.
-U-u-u-uciekaj...Khy-kaszlnęłam
~~~~~~~~~~~~~~
Misiu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz