Wstałam i podbiegłam do Misia. Przytuliłam się do niego...
-Nie możesz mi tego zrobić.-szepnęłam
Na całe szczęście odebrano mi jedynie moce mojej rasy. Raz się żyje.-pomyślałam Użyłam mocy uzdrawiania. Pozostało poczekać kilka chwil. Oby się udało.
~~~~~~~~~~~~
Misiu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz