-Nie domyślasz się?-spojrzałam na niego
-Nie.
-Pomyśl... Iris olewałą Cię, ja byłam miła i pomocna co do Ciebie. Od kąd poznałam Cię wiedziałam, że jesteś inny. Poczułam coś do Ciebie, ale w tedy o tym nie wiedziałam. Do piero gdy powiedziałeś, że chcesz odejść, to-to-to mnie bardzo zabolało.-spuściłam łeb
~~~~~~~~~~
Misiu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz