-Rascho, lepiej zostań, a ja zapoluję.
-No dobra.
Wyszedłem z jaskini i udałem się w stronę strumienia. Roiło się tam od królików, zajęcy, saren i innych zwierząt. Upatrzyłem sobie dwa zające. Powoli, cicho podchodząc do nich, złapałem jednego. Drógi uciekł. Zacząłem go gonić (martwego zostawiłem w bezpiecznym miejscu). Skubany uciekał z zawrotną szybkością. Nie poddałem się i złapałem go. Wziąłem oba i wróciłem do Raschy.
-Proszę. Dwa zające dla ciebie.
~~~~~~~~~~
Rascho?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz