- Dobry pomysł. - odparłam
Wzięliśmy naszą zdobycz i ruszyliśmy do watahy (...).
Po pozostawieniu zwierzyny usiadłam w mym pokoju. Zastanawiałam się nad różnymi rzeczami. I pomyślałam, że Katee zrobiła się milsza i znalazła partnera i ma już szczeniaki... A ja ? Ja byłam sama. Cieszyłam się, że moja siostra ma takie szczęście, lecz w głębi duszy jej zazdrościłam. Wybiegłam z Padającego Drzewa. Pobiegłam do czytelni. Wyjęłam książkę którą dostałam od mojego ojca. Zaczytałam się. Po chwili dojrzałam pojawiający się koło mnie cień. Odwróciłam się i zobaczyłam Versus'a.
- Co tu robisz ? - spytałam
- Ja przyszedłem tu z nudów, a ty ?
- Eee... po prostu siedzę i czytam... nie wiem czemu... - wyjąkałam
Basior przeczytał tytuł książki.
- ,,Czarna Magia - Czary przyszłości " ? - spojrzał pytająco na mnie
- Ymm... to była książka Katee... chciałam zobaczyć co to jest... - skłamałam
Versus'ie ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz