poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Od Kazimierza cd opowiadania Moon :)

Zarumienił  się lekko po czym usiadł obok Niej i przykrył Ją połową koca.
-Kocyk duży... więc... chyba nie masz mi tego za złe? - spojrzał na Nią i przybliżył się do Niej 
Dziewczyna nic nie odpowiedziała tylko uśmiechnęła się jakże słodka pod noskiem. Zdało się dostrzec lekkie rumieńce na Jej policzkach.. Ale zaraz rumieńce i Moon ? Chym.. coś nowego :) 
- Cieplutko Ci ? - zapytał pół szeptem chłopak 
Moon oparła głowę o jego ramię i wtuliła się. 
-Teraz cieplutko- wyszeptała 
Kazio z zaskoczenia patrzył na Moon... pokręcił tylko głową i poprawił kocyk i objął dziewczynę. 
-Ale się pali, i jak cieplutko -ziewnęła Moonuś 
-Oj widzę że zmęczona jesteś. To idź spać, będę czuwał. 
-Nooooo. - dziewczyna odepchnęła Kazaia tak że ten wylądował na ziemi.Po czym położyła głowę na jego klatce. 
-To dobranoc- zachichotała niewinnie 
-Dobranoc - położył rękę na Jej główce i zaczął delikatnie głaskać 
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤ 
Moon :) co było dalej ? :) i wybacz że tak malutko :/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz